Stosik nabytków do czytania na wiosnę
takie fajnie tytuły, o!/fot. autor bloga |
Dawno nie było stosika, oj dawno! Ostatni był jesienny, zimą zapadłam chyba w sen, ale oto nadchodzi wiosna - nowe siły, nowe możliwości, nowe książki. Mimo tego, że na czytnik nabywam nowych tytułów całkiem sporo, to jednak w tej notce skupię się na tradycyjnych publikacjach. Ale te elektroniczne nie są gorsze i dla nich też szykuje się notka. Od razu przyznam, że od ostatniego stosiku kupiłam/dostałam/wygrałam trochę więcej książek niż te poniżej, ale po pierwsze, niektórymi z nich się już chwaliłam a także je recenzowałam, po drugie, nie ma co przynudzać wielką listą pozycji - w końcu w tytule notki zawarty jest stosik, a nie stos czy stosisko.
1. Mary Roach, Gastrofaza. Przygody w układzie pokarmowym (wyd. Wydawnictwo Znak Literanova)
Czytałam Sztywniaka. Osobliwe życie nieboszczyków tej autorki i muszę przyznać, że proponuje ona literaturę popularnonaukową w najlepszym, a przynajmniej w najbardziej wciągającym wydaniu. Fakt, przeszczep bakterii kałowych czy bristolska skala stolca nie brzmi kusząco, ale Wydawca lojalnie ostrzega , aby nie czytać Gastrofazy przy jedzeniu. Czytając jednak w każdych innych okolicznościach będzie może się od Mary Roach dowiedzieć wiele o funkcjonowaniu naszego układu pokarmowego. Ważna i przy okazji ciekawa wiedza.
2. Szczepan Twardoch, Drach (wyd. Wydawnictwo Literackie)
Każda kolejna książka Szczepana Twardocha jest wydarzeniem, a dla mieszkańców Śląska wydarzeniem podwójnym. Autor nie tylko w swoich publikacjach, ale także w udzielanych wywiadach czy nawet facebookowych postach mierzy się bowiem ze nieprostym tematem śląskości. Książka ma wymykać się regułom i stanowić sagę z ziemi przeklętej. Ciekawi mnie, dlaczego na okładce książki prof. Ryszard Kaczmarek, badacz dziejów Górnego Śląska, gratuluje autorowi odwagi - sprawdzę.
3. Jo Nesbo, Syn (wyd. Wydawnictwo Dolnośląskie)
Czytałam Łowców głów tego autora i był to jeden z nielicznych kryminałów, który naprawdę mnie wciągnął (no, z małymi uwagami, ale zawsze). Syn nie zalicza się do serii o Harrym Hole pisanej przez Jo Nesbo, ale to dobrze, bo nie mam zamiaru wiązać się z tym autorem na razie na dłużej. Ale wpadkowo dobry kryminał, a takim ponoć jest Syn, chętnie przeczytam.
4. Andrzej Stasiuk, Wschód (wyd. Wydawnictwo Czarne)
Andrzej Stasiuk to, w związku z wydaniem cyklu rozmów z nim przeprowadzonych, nazwisko bardzo często powtarzane. Ja jednak wrócę do poprzedniej książki, w której autor wyrusza na wschód. Wschód nie jest do końca zdefiniowany, a podróż odbywa się zarówno fizyczne, jak i mentalnie. Jak to u Stasiuka, jest ona tylko wstępem do rozważań nad ludzką egzystencją.
5. Eleanor Catton, Wszystko, co lśni (wyd. Wydawnictwo Literackie)
Epicki rozmiar, imponująca (a nawet przerażająca) objętość i Booker na dokładkę. Tłumaczenie Wszystkiego, co lśni było wyczekiwane, gdyż czytelnicy byli ciekawi, jak tak młoda autorka jak Eleanor Catton poradziła się sobie z tak monumentalną powieścią. Ja też jestem ciekawa, tym bardziej, że coraz częściej sięgam po właśnie taką rozbudowaną beletrystykę.
6. Zbigniew Pawlak, Jerzy A. Wlazło, Pęknięte miasto Biesłan (wyd. Wydawnictwo Znak)
na półce już się nie mieszczą/fot. autor bloga |
Do dziś pamiętam wiadomości napływające z Biesłanu w 2004 roku - zakładnicy, antyterroryści i wiele, wiele ofiar, w tym ogromna ilość dzieci. Autorzy po dziesięciu latach wracają do tematu, by pokazać, jak tragedia odbiła się na miasteczku oraz na jego pojedynczych mieszkańcach. Traktuje także o Kaukazie - terytorium, które nie jest rozumiane nawet przez jego mieszkańców. Spodziewam się dobrej lektury.
7. Alexandra Fuller, Rozmowy pod drzewem zapomnienia (wyd. Wydawnictwo Czarne)
Po koniec zrobi się melancholijnie - takie książki wybrały mi się w związku z propozycjami Wydawnictwa Czarne. Autorka Rozmów pod drzewem zapomnienia wraca do historii rodziców, którzy, choć pochodzili z Wysp Brytyjskich, swoje miejsce odnaleźli w Afryce. Ma być sentymentalnie, choć ponoć Alexandra Fuller nie stroni od czarnego humoru - taki zestaw zapowiada świetną lekturę.
Komentarze
Prześlij komentarz