Subiektywne podsumowanie 2015 roku

coraz więcej książek, coraz mniej miejsca/fot. autor bloga
Rozpoczął się już 2016 rok, blogowi stuknęły trzy latka (jeszcze bobasek, ale ciągle z perspektywami), czas zatem dobry i najwyższy na podsumowanie. I tak, z moim spóźnionym refleksem i chronicznym brakiem czasu jest to prawdopodobnie ostatnie podsumowanie roku na blogach książkowych ;)  Jak literacko upłynął mi poprzedni rok, co polecam, na co czekam, kiedy posypuję głowę popiołem i dlaczego - w jednej notce, niemal w telegraficznym skrócie, postaram się w jakiś sposób ogarnąć mijające 12 miesięcy. Zaczynamy!


Standardowo, jak co roku, na moich półkach pojawiło się więcej pozycji niż byłam w stanie przeczytać.

Pamięć kindla zapełniła się niemal w całości, a w mieszkaniu musiały stanąć dwa nowe regały.

Porządkując zbiory rodzinne znalazłam wiele wiekowych woluminów, które przetransportowałam do domu. Teraz zastanawiam się, ile będę musiała zbierać, żeby przy pomocy Pana Introligatora doprowadzić je do porządku.

ostatni będą pierwszymi?/fot. autor bloga
Średnio czytałam jedną książkę na dwa tygodnie, co nie jest jakimś genialnym wynikiem, ale tłumaczę sobie, że ogarniałam Księgi Jakubowe Olgi Tokarczuk, więc w jakiś sposób mogę usprawiedliwić to, że nie przeczytałam pięćdziesięciu dwóch pozycji.

Ostatnimi tytułami, jakie udało mi się zdobyć w minionym roku, jest Dziwna myśl w mej głowie Orhana Pamuka (tradycyjnie) oraz Wilki Adama Wajraka (e-book).

W nowy rok wchodzę z lekturą książki Marcina Kąckiego, Białystok. Biała siła, czarna pamięć (e-book) oraz Detroit. Sekcja zwłok Ameryki Charliego LeDuff (tradycyjnie).

Wśród zeszłorocznych lektur było kilka takich, które wyróżniały się na plus (kolejność przypadkowa)...:

przyjemność czytania/fot. autor bloga
1. Olga Tokarczuk, Księgi Jakubowe (wyd. Wydawnictwo Literackie)

2. Łukasz Orbitowski, Inna dusza (wyd. Od Deski Do Deski)

3. Maria Szymiczkowa, Tajemnica domu Helclów (wyd. Znak Literanova)

4. Filip Springer, Wanna z kolumnadą (wyd. Wydawnictwo Czarne)

5. Justyna Kopińska, Czy Bóg wybaczy siostrze Bernadetcie? (wyd. Świat Książki)

... i na minus, ale te pominę milczeniem. Całe szczęście wyjątkowo złych książek w ubiegłym roku czytałam bardzo mało, w kilku przypadkach dostałam jednak od autora mniej niż się spodziewałam.

Są książki wydane w zeszłym roku, które czekają już na półkach - wirtualnej i tradycyjnej, a których jeszcze mimo ogromnych chęci nie przeczytałam:
tak powinien wyglądać nocny stolik/fot. autor bloga

1. Wojciech Jagielski, Wszystkie wojny Lary (wyd. Wydawnictwo Znak)

2. Paweł Basiński, Lew Tołstoj. Ucieczka z raju (wyd. Wydawnictwo Marginesy)

3. Jakub Małecki, Dygot (wyd. Wydawnictwo Sine Qua Non)

4. Andrzej Mularczyk, Co się komu śni i inne historie (wyd. Dowody na Istnienie)

5. Anna Kamińska, Simona. Opowieść o niezwyczajnym życiu Simony Kossak (wyd. Wydawnictwo Literackie)

Nie mówię już nawet o tych, które jeszcze czekają na zakupy.

Są w końcu takie, zapowiedziane na 2016 roku,  na które mimo dużego nieprzeczytanego zbioru już ostrzę sobie zęby i odchudzam portfel:

1. Jurgen Thorwald, Ginekolodzy (wyd. Wydawnictwo Marginesy)

2. Ed Vulliamy, Wojna umarła, niech żyje wojna. Bośniackie rozrachunki (wyd. Wydawnictwo Czarne)

3. Richard Flanagan, Klaśnięcie jednej dłoni (wyd. Wydawnictwo Literackie) - tu muszę dodać, że na Ścieżki Północy tegoż autora wydane w zeszłym roku poluję

4. Jon Krakauer, Pod sztandarem nieba. Wiara, która zabija (wyd. Wydawnictwo Czarne)

5. Steve Sem-Sandberg, Wybrańcy (wyd. Wydawnictwo Literackie)

A, i do tej pory nie zrozumiałam, bo też nie zagłębiałam, fenomenu kolorowanek dla dorosłych, choć trochę mnie kuszą.



Komentarze

Popularne posty