Ocalić od zapomnienia...
Ostatnio toczyły się w mediach dyskusje o języku polskim, o jego przymiotach i o tym, że jest ą-ę. Powstawały memy, komentarze i akcje. Jedną z nich zorganizowała Biblioteka Śląska i ogłosiła plebiscyt, w którym zainteresowani mieli za zadanie zebrać zapomniane lub nieczęsto już teraz używane polskie słowa. Potem, po wybraniu przez książnicę setki propozycji, rozpoczęło się głosowanie. Ostatecznie jego uczestnicy uznali, że warto ocalić od zapomnienia przede wszystkim słowo żak. Za nim znalazły się kolejno: absztyfikant, melancholia, chędożyć, kałamarz, zaiste, safanduła, szaławiła, umiłowany, luby.
Mam dwa spostrzeżenia. Jedno z prywatnymi faworytami (choć słowa wyżej też dają radę) - serwus, czołem i cknić. Drugie, że nieco powyżej 1000 osób głosujących w plebiscycie, w porównaniu do całkowitej liczby czytelników czy też tych zapisanych do Biblioteki Śląskiej, to niestety niewielka grupa zaangażowanych w tę akcję.
więcej informacji: Biblioteka Śląska
więcej informacji: Biblioteka Śląska
Komentarze
Prześlij komentarz